Admin
Liczba postów : 245
| Temat: Peryferie Sob Lip 27, 2019 10:09 pm | |
| Mianem tym określane jest całe terytorium nie dotyczące bezpośrednio Rule i jego obrzeży, ani fortów i ruin wschodzie. W dużej mierze są to nizinne, trawiaste tereny pozbawione większych kompleksów leśnych. Gdzieniegdzie znajdują się niewielkie osady o czysto przemysłowym charakterze - wydobywają zasoby, wykorzystują i przerabiają je, by później wysłać efekt swej pracy do fabryk w stolicy. Poza nimi peryferie usiane są farmami oraz polami uprawnymi, wszak. Ludzie muszą coś jeść. Dodatkowo nad brzegiem oceanu zbudowano kilkadziesiąt portów, zaopatrujących resztę kontynentu ludzi w świeże ryby. Elementem wybijającym się ponad część robiącą typowo za źródło energii Rule są nieliczne luksusowe posiadłości najbogatszych członków Partii. Najczęściej są to spore połacie ziemi ogrodzone i dobrze strzeżone, by elita mogła cieszyć się swoimi przywilejami, bez zawracania sobie głowy klasą pracującą. Im dalej na wschód, tym zabudowania stają się coraz rzadsze, aż w końcu znikają na długi odcinek liczący sobie kilkuset kilometrów. Nikomu nie pali się do mieszkania z widokiem na posterunki graniczne, albo ruiny i zwiedzających je proletariuszy... I inne, nieprzyjemniejsze istoty. Jednak nawet tam doprowadzone są względnie dobre drogi, które umożliwiają sprawny transport, tak towarów, jak i wojskowych, gdy sytuacja zacznie tego wymagać. | |
|