Rzeźnia

Kiedy Cienie wracają ranne z wypraw na powierzchni, lub też gdy któryś z nich przesadził na sparingu w Mordowni i z jego partnera pozostały strzępy - wtedy to nieumarli kierują się do miejsca zwanego Rzeźnią. W rzeczywistości jest to przestronna komnata wypełniona ofiarami (nie)przypadkowych wypadków przy oczyszczaniu tuneli, nieumiejętnych wojowników oraz Mięsa mającego szczęście, że jeszcze żyło. Nimi wszystkimi zajmują się tam psychopaci i sady... Znaczy, wolontariusze próbujący swoich sił w leczeniu innych. A to, że często nie mają ani sprzętu, ani umiejętności w żaden sposób nie studzi ich zapału do pomaganiu poszkodowanym. Przynajmniej ilość świeżych części zamiennych dla wszystkich tragicznych wypadków daje szansę na normalne (drugie) życie.
Straciłeś nogę? Nie drzyj się, tamten głowę stracił na arenie i nie krzyczy. No i już, po sprawie. I co z tego, że masz dwie lewe? Grunt, że zginają się w dobrą stronę. Następny! Zaraz przestaniesz krwawić, tylko znajdę swój zszywacz.